.
Kwiecień, 2023
30
Niedziela
IV Niedziela Wielkanocna
Niedziela Dobrego Pasterz
- Imieniny obchodzą: Bartłomieja, Mariana, Chwalisławy
- 🌅 Wschód słońca o: 05:05,
- 🌇 Zachód słońca o: 20:00,
- Msze Święte w farze: 07:00, 08:30, 10:00, 12:00 z udziałem dzieci, 15:00,
- Msza Święte w Kościele św. Barbary: 11:00.
Kilka słów
Spotykamy się w radosnym czasie wielkanocnym, by świętować pamiątkę Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. On, jako Dobry Pasterz, gromadzi nas tutaj razem i zaprasza, byśmy za Nim wyruszyli w drogę: ze śmierci do życia. Ta owca, która ma powtórnie narodzić się do życia, to każdy z nas, który został odkupiony najdroższą Krwią Zbawiciela na drzewie krzyża.
Dzisiejsza Niedziela rozpoczyna w Kościele Powszechnym tydzień modlitw o powołania kapłańskie, zakonne i misyjne. Troska o dobrego kapłana jest wyrazem starań o własną wiarę. Kapłan jest narzędziem w rękach Pana Boga. To Bóg go posyła do nas. Prośmy podczas tej Mszy świętej o nowe i święte powołania do służby kapłańskiej, zakonnej i misyjnej. W naszych modlitwach nie zapominajmy o tych, którzy są pasterzami w naszym Kościele – prośmy dla nich o potrzebne Boże łaski i Dary Ducha Świętego w tej niełatwej posłudze.

Słowo Boże na dzisiejszą niedzielę
Bóg uczynił Jezusa Mesjaszem
Czytanie z Dziejów Apostolskich
W dniu Pięćdziesiątnicy stanął Piotr razem z Jedenastoma i przemówił donośnym głosem:
«Niech cały dom Izraela wie z niewzruszoną pewnością, że tego Jezusa, którego ukrzyżowaliście, uczynił Bóg i Panem, i Mesjaszem».
Gdy to usłyszeli, przejęli się do głębi serca: «Cóż mamy czynić, bracia?» – zapytali Piotra i pozostałych apostołów. «Nawróćcie się – powiedział do nich Piotr – i niech każdy z was przyjmie chrzest w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a otrzymacie w darze Ducha Świętego. Bo dla was jest obietnica i dla dzieci waszych, i dla wszystkich, którzy są daleko, a których Pan, Bóg nasz, powoła».
W wielu też innych słowach dawał świadectwo i napominał: «Ratujcie się spośród tego przewrotnego pokolenia!»
Ci więc, którzy przyjęli jego naukę, zostali ochrzczeni. I przyłączyło się owego dnia około trzech tysięcy dusz.
Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego
Pan jest moim pasterzem, †
niczego mi nie braknie, *
pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach.
Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć, *
orzeźwia moją duszę.
Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego
Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach *
przez wzgląd na swoją chwałę.
Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę, †
zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną. *
Kij Twój i laska pasterska są moją pociechą.
Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego
Stół dla mnie zastawiasz *
na oczach mych wrogów.
Namaszczasz mi głowę olejkiem, *
kielich mój pełny po brzegi.
Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego
Dobroć i łaska pójdą w ślad za mną *
przez wszystkie dni życia
i zamieszkam w domu Pana *
po najdłuższe czasy.
Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego
Nawróciliście się do Pasterza dusz waszych
Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Piotra Apostoła
Najdrożsi:
To się Bogu podoba, jeżeli dobrze czynicie, a znosicie cierpienia. Do tego bowiem jesteście powołani. Chrystus przecież również cierpiał za was i zostawił wam wzór, abyście szli za Nim Jego śladami.
On grzechu nie popełnił, a w Jego ustach nie było podstępu. On, gdy Mu złorzeczono, nie złorzeczył, gdy cierpiał, nie groził, ale zdawał się na Tego, który sądzi sprawiedliwie. On sam w swoim ciele poniósł nasze grzechy na drzewo, abyśmy przestali być uczestnikami grzechów, a żyli dla sprawiedliwości – krwią Jego ran zostaliście uzdrowieni.
Błądziliście bowiem jak owce, ale teraz nawróciliście się do Pasterza i Stróża dusz waszych.
Alleluja, alleluja, alleluja
Ja jestem dobrym pasterzem
i znam owce moje, a moje Mnie znają.
Alleluja, alleluja, alleluja
Jezus jest bramą owiec
Słowa Ewangelii według Świętego Jana
Jezus powiedział:
«Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto nie wchodzi do owczarni przez bramę, ale wdziera się inną drogą, ten jest złodziejem i rozbójnikiem. Kto jednak wchodzi przez bramę, jest pasterzem owiec. Temu otwiera odźwierny, a owce słuchają jego głosu; woła on swoje owce po imieniu i wyprowadza je. A kiedy wszystkie wyprowadzi, staje na ich czele, owce zaś postępują za nim, ponieważ głos jego znają. Natomiast za obcym nie pójdą, lecz będą uciekać od niego, bo nie znają głosu obcych».
Tę przypowieść opowiedział im Jezus, lecz oni nie pojęli znaczenia tego, co im mówił.
Powtórnie więc powiedział do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ja jestem bramą owiec. Wszyscy, którzy przyszli przede Mną, są złodziejami i rozbójnikami, a nie posłuchały ich owce. Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony – wejdzie i wyjdzie, i znajdzie pastwisko. Złodziej przychodzi tylko po to, aby kraść, zabijać i niszczyć. Ja przyszedłem po to, aby owce miały życie, i miały je w obfitości».
Komentarz do Słowa Bożego
Pan Jezus mówi dzisiaj o sobie między innymi, że jest drogą. Dobrze wiemy, że tam, gdzie pojawił się człowiek, zaczęły powstawać drogi, które znaczyły jego wędrówki. I nieważne, czy były to polne ścieżki, szosy, drogi kolejowe, powietrzne czy morskie – zawsze tam, gdzie przychodził człowiek, pojawiała się droga. To nas nie dziwi. Ale czy nie jest zdumiewające, że Jezus pojawił się na naszych drogach, jako najbardziej wybitny wędrowiec, i co więcej – On sam również stał się drogą? Tak jak jest kapłanem i ofiarą, tak jest wędrowcem i drogą!
Dlatego trzeba nam dziś pytać: czy chodzimy takimi drogami, które może powoli, ale systematycznie przybliżają nas do tego celu, którego pragnie Bóg? Czy poruszamy się po tej drodze, którą jest Jezus?
Tylko droga, która prowadzi do Boga, jest drogą właściwą. Dobrze o tym mówi film gruzińskiego reżysera Tengiza Abutadze pt. „Pokuta”. Akcja filmu toczy się w czasach Związku Radzieckiego. Jeden z komisarzy komunistycznych chce zburzyć zabytkowy, pochodzący z IV wieku kościół Najświętszego Zbawiciela. Mimo protestów mieszkańców miasta, kościół zostaje wysadzony w powietrze, a jego obrońcy zesłani do łagrów. Film kończy się powracającym ciągle motywem kościoła. W jednej ze scen staruszka, która powróciła z łagru, pyta, czy jest tu ulica Zbawiciela. Gdy słyszy, że ta ulica została zamieniona na ulicę Lenina, zapytuje ponownie, czy prowadzi ona do kościoła. Słysząc odmowną odpowiedź, stwierdza: Cóż to za droga, co nie prowadzi do kościoła?
Cóż to za droga, która nie prowadzi do Kościoła, Boga, wiary? Czy ta droga może nas gdzieś doprowadzić? Dzisiejszy świat proponuje nam wiele dróg, które nie prowadzą do nieba, ale mają nam dać szczęście i radość. Niestety inna droga niż do Boga zawsze jest ślepą uliczką. Takimi drogami, które nie prowadzą do Boga, mogą być te drogi, których drogowskazy prowadzą do niewiary, pustej przyjemności, materializmu czy pustej pysze. Zawsze na końcu tej drogi jest pustka, rozpacz i za mało czasu, aby wrócić na właściwą drogę. A zatem gdzie nie możemy znaleźć prawdziwej drogi do szczęścia?:
– W niewierze – jeden z największych niedowiarków i bezbożników Volter napisał: Byłbym szczęśliwszym, gdybym się w ogóle nie narodził.
– W przyjemnościach – wielki poeta angielski Lord Byron, który pławił się w różnego rodzaju przyjemnościach, pod koniec życia mówił: Pozostały mi tylko zgryzoty.
– W pieniądzach – Jan Gold, bardzo bogaty milioner amerykański, umierając, powiedział: Sądzę, że jestem najbardziej nieszczęśliwym człowiekiem na świecie.
– W sławie i pozycji społecznej – Lord Baconsfield, angielski premier, który miał sławę i zajmował wysokie stanowiska, napisał: Młodość jest pomyłką, dorosłość zmaganiem, a starość żalem.
Te wszystkie wymienione rzeczy nie są drogami, które prowadzą do szczęścia. Jedyną drogę do szczęścia wskazuje nam Jezus. On chce być twoją drogą, bo wie, że to dla ciebie najlepszy i najbezpieczniejszy kierunek życia. I choć może odczuwasz w swoim sercu niepokój przed podążaniem drogą, która prowadzi do Boga, bo jest trudna i wymagająca, to pamiętaj o słowach Jezusa, który mówi: Niech się nie trwoży serce wasze [J 14, 1].
Droga, która prowadzi do Jezusa, jest dziś często w świecie wyśmiewana czy wzgardzona. Dlatego, że dzisiejszy świat nie zawsze chce przyjąć, że przesłanie Chrystusowej Ewangelii jest prawdą. A jest to prawda, która nie jest tolerancyjna dla zła. Prawda nie może być tolerancyjna z samej swej natury. Prawda nie jest demokratyczna, niezależnie od głosu większości. Cały świat może się mylić, a jeden człowiek sprzeciwiający się opinii świata może mieć rację. Bo taka jest prawda. Chrystus jest dla nas tą prawdą. Jeśli na drodze naszego życia będziemy wierni prawdzie, to odnajdziemy życie, które będzie trwało wiecznie. I to wtedy będzie właściwa droga naszego życia.
Jezus wzywa nas dziś w Ewangelii, by nie trwożyły się serca nasze, bo On jest drogą, prawdą i życiem. Nie trwożyć się to znaczy ufać, mimo że czujesz lęk czy strach. Niech umocnieniem na tej drodze będzie modlitwa ułożona przez młodego człowieka z ośrodka Cenacolo, pomagającego młodym ludziom, którzy przez różne nałogi zagubili się na drogach swojego życia:
Boże, nie zapominaj o mnie, gdy ja zapomnę o Tobie. Nie opuszczaj mnie, gdy ja Ciebie opuszczę. Nie gardź mną, gdy ja grzeszę. Wyrwij mnie, gdy uciekam przed Tobą. Pociągnij mnie, gdy się opieram. Podnieś mnie, gdy upadnę. Postaw na nowo i prowadź DOBRĄ DROGĄ. Amen.
