You are currently viewing Tajemnice bolesne: rozważania papieża Franciszka

Tajemnice bolesne: rozważania papieża Franciszka

Te inspirujące medytacje nad tajemnicami bolesnymi różańca papieża Franciszka naprawdę stawiają wydarzenia związane z męką Jezusa na pierwszym planie naszych serc i umysłów. Tajemnice bolesne Różańca odmawia się na ogół we wtorki i piątki – również można odmawiać różaniec w  Wielkim poście.

I Tajemnica Bolesna

Pierwsza Tajemnica Bolesna: Jezus modli się w Getsemane

(Mk 14:32-36)

I udali się na miejsce, które zwano Getsemane; i rzekł do swoich uczniów: „Usiądźcie tutaj, a ja się modlę”. I wziął ze sobą Piotra, Jakuba i Jana, i zaczął się bardzo niepokoić i niepokoić. I rzekł do nich: Smutna jest dusza moja aż do śmierci; zostańcie tutaj i czuwajcie”. A odszedłszy nieco dalej, padł na ziemię i modlił się, aby, jeśli to możliwe, ominęła go ta godzina. I rzekł: „Abba, Ojcze, dla Ciebie wszystko jest możliwe; zabierz ode mnie ten kielich; ale nie to, co ja chcę, ale to, co ty”.

Obecność towarzysząca

Chrześcijanie wiedzą, że cierpienia nie da się wyeliminować, ale może ono mieć sens i stać się aktem miłości i zawierzenia w ręce Boga, który nas nie opuszcza; w ten sposób może służyć jako moment wzrostu w wierze i miłości. Kontemplując zjednoczenie Chrystusa z Ojcem, nawet u szczytu Jego cierpień na krzyżu (por. Mk 15, 34), chrześcijanie uczą się uczestniczyć w tym samym spojrzeniu Jezusa….

Cierpiącym Bóg nie dostarcza argumentów, które wszystko wyjaśniają; raczej jego odpowiedzią jest obecność towarzysząca, historia dobra, która dotyka każdej historii cierpienia i otwiera promień światła.

[Papież Franciszek, Lumen fidei, nr 56-57]

II Tajemnica Bolesna

Druga Tajemnica Bolesna: Jezus ubiczowany

(Mk 15:12-15)

A Piłat ponownie rzekł do nich: „Cóż więc mam uczynić z człowiekiem, którego nazywacie królem żydowskim?” I znowu wołali: „Ukrzyżuj go”. A Piłat rzekł do nich: „Dlaczego, co złego uczynił?” Lecz oni jeszcze głośniej wołali: „Ukrzyżuj go”. Piłat więc, chcąc zadowolić tłum, wypuścił im Barabasza; a ubiczowawszy Jezusa, wydał go na ukrzyżowanie.

Dał siebie za mnie

Syn Boży ofiaruje się nam, wkłada w nasze ręce swoje Ciało i swoją Krew, aby zawsze być z nami, zamieszkać pośród nas. A w Ogrodzie Oliwnym, podobnie jak w sądzie przed Piłatem, nie stawia oporu, oddaje się; jest Sługą cierpiącym, przepowiedzianym przez Izajasza, który ogołaca samego siebie aż do śmierci (por. Iz 53, 12).

Jezus nie doświadcza tej miłości, która prowadzi do Jego ofiary biernie lub jako fatalne przeznaczenie. Nie ukrywa oczywiście swojej głębokiej ludzkiej rozpaczy w obliczu gwałtownej śmierci, ale z absolutną ufnością poleca się Ojcu. Jezus dobrowolnie wydał się na śmierć, aby odwzajemnić miłość Boga Ojca, w doskonałej jedności z Jego wolą, aby okazać nam swoją miłość. Na krzyżu Jezus „umiłował mnie i wydał samego siebie za mnie” (Ga 2,20). Każdy z nas może powiedzieć: „umiłował mnie i wydał samego siebie za mnie”. Każdy może to powiedzieć „dla mnie”.

[Papież Franciszek, Audiencja Generalna, 27 marca 2013]

III Tajemnica Bolesna

Trzecia Tajemnica Bolesna: Jezus ukoronowany cierniem

(Mk 15:16-19)

A żołnierze zaprowadzili go do wnętrza pałacu (to jest pretorium); i zwołali cały batalion. I ubrali Go w płaszcz purpurowy i uplótłszy koronę z cierni włożyli Mu ją. I zaczęli Go pozdrawiać: „Witaj, Królu Żydowski!” I bili go po głowie trzciną, i pluli na niego, i upadli na kolana, oddając mu pokłon.

Król, który kocha

Jezus nie wkracza do Świętego Miasta po to, aby otrzymać zaszczyty zarezerwowane dla ziemskich królów, dla potężnych, dla władców; wchodzi, aby być biczowanym, znieważanym i maltretowanym, jak przepowiedział Izajasz w pierwszym czytaniu (por. Iz 50, 6). Wchodzi, aby otrzymać koronę cierniową, laskę, purpurową szatę: jego królestwo staje się przedmiotem szyderstwa. Wchodzi, aby wspiąć się na Kalwarię, niosąc swój ciężar drewna. I to prowadzi nas do drugiego słowa: Krzyż. Jezus wjeżdża do Jerozolimy, aby umrzeć na krzyżu. I właśnie tutaj Jego królestwo jaśnieje pobożnie: jego królewski tron ​​to drzewo krzyża!…..

Król, za którym idziemy i który nam towarzyszy, jest bardzo szczególny: jest Królem, który kocha aż do krzyża i który uczy nas służyć i kochać.

[Papież Franciszek, Homilia z 24 marca 2013 r.]

IV Tajemnica Bolesna

Czwarta Tajemnica Bolesna: Jezus idzie drogą na Kalwarię

(Mt 27:31-32)

A kiedy Go wyszydzili, zdjęli z Niego szatę, włożyli na Niego Jego własne szaty i poprowadzili Go na ukrzyżowanie. Wychodząc, spotkali pewnego człowieka z Cyreny, imieniem Szymon; tego człowieka zmusili do niesienia krzyża.

Wejście w logikę krzyża

Iść za Jezusem oznacza uczyć się wychodzić z siebie, by wychodzić na spotkanie innych, iść na peryferie egzystencji, być pierwszym, który stawia krok ku naszym braciom i siostrom, zwłaszcza tym najbardziej oddalonym, tym, którzy zapomniani, ci, którzy najbardziej potrzebują zrozumienia, pocieszenia i pomocy…

Przeżywanie Wielkiego Tygodnia oznacza coraz głębsze wchodzenie w logikę Boga, w logikę krzyża, która nie jest przede wszystkim logiką cierpienia i śmierci, ale raczej logiką miłości i daru z siebie, który przynosi życie.

[Papież Franciszek, Audiencja Generalna, 27 marca 2013]

V Tajemnica Bolesna

Piąta Tajemnica Bolesna: Jezus umiera na krzyżu

(Łk 23:44-46)

Było już około godziny szóstej i ciemność ogarnęła całą ziemię aż do godziny dziewiątej, a światło słońca zgasło; a zasłona świątyni rozdarła się na dwoje. Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: „Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mego!” I powiedziawszy to, wydał ostatnie tchnienie.

Krzyż Chrystusa, słowo miłości Ojca

Krzyż jest słowem, przez które Bóg odpowiedział na zło na świecie. Czasami może się wydawać, że Bóg nie reaguje na zło, jakby milczy. A jednak Bóg przemówił, odpowiedział, a Jego odpowiedzią jest Krzyż Chrystusa: słowo, które jest miłością, miłosierdziem, przebaczeniem. Ujawnia również sąd, a mianowicie, że Bóg, sądząc nas, kocha nas. Pamiętajmy o tym: Bóg nas osądza, kochając nas. Jeśli przyjmę Jego miłość, to jestem zbawiona, jeśli ją odrzucę, to jestem potępiona nie przez Niego, ale przez siebie samą, bo Bóg nigdy nie potępia, tylko kocha i zbawia….

Idźmy razem Drogą Krzyżową i róbmy to, niosąc w sercu to słowo miłości i przebaczenia. Idźmy naprzód, czekając na Zmartwychwstanie Jezusa, który tak bardzo nas kocha. On jest cały miłością!

[Papież Franciszek, Droga Krzyżowa w Koloseum, 29 marca 2013]