You are currently viewing Niedziela Świętej Rodziny – 31.12.2023 (rok B)

Niedziela Świętej Rodziny – 31.12.2023 (rok B)

  • Oktawa Narodzenia Pańskiego
  • Rok B, II, brewiarz: I tydzień psałterza
  • BIAŁY - STUŁA Kolor szat liturgicznych: biały
  • PAMIĘTAJ O MSZY ŚWIĘTEJ
  • Imieniny obchodzą: Sylwestra, Katarzyny
  • Wschód słońca: 07:57
  • Zachód słońca: 15:31

Wprowadzenie

W tym roku 31 grudnia, w Kościele katolickim obchodzi się święto Świętej Rodziny, czyli Jezusa, Maryi i Józefa. Jest to zarazem święto każdej ludzkiej rodziny, która podobnie jak Rodzina Nazaretańska jest dziełem Ojca Niebieskiego i do Niego ma prowadzić, a w ziemskim życiu musi się zmierzyć z wieloma trudnościami. Dzisiaj, w czasach zmasowanego ataku na rodzinę, kryzysu małżeństwa i życia rodzinnego, Święta Rodzina ukazuje szczęśliwy model życia wspólnotowego, w którym na pierwszym miejscu jest Pan Bóg, a we wzajemnych relacjach stosowana jest zasada miłości i wzajemnego zaufania. W tym dniu w sposób szczególny dziękujemy Bożemu Miłosierdziu za dar naszych rodzin i prosimy o potrzebne łaski dla tych, które przeżywają trudności i kryzysy, a dla skłóconych i rozbitych rodzin prosimy o łaskę pojednania, wzajemnego przebaczenia, powrotu na drogę wzajemnej miłości i naśladowania w życiu Świętej Rodziny z Nazaretu. 

słowo boże

Rozważenie

Ilu można mieć bliźnich i na jak długo w swoim życiu? Na świecie żyje obecnie ponad 8 miliardów ludzi, niemożliwym jest, by znać wszystkich, z każdym się spotkać i przez całe życie utrzymywać jakiekolwiek osobiste relacje. A przecież mamy podobno kochać i szanować każdego człowieka.

W dzisiejszym czytaniu z Księgi Rodzaju przywołany zostaje Abram (czyli późniejszy Abraham), który zbliża się do kresu swego życia, nie doczekawszy się potomstwa. Oto Bóg składa mu obietnicę – jego potomkowie będą liczniejsi niż gwiazdy na niebie, a w relacji autora Listu do Hebrajczyków także liczniejsi niż piasek na brzegu rzeki. Nie chodzi tu nawet o dokładną ich liczbę, ale wielkie mnóstwo ludzi, którzy są wyraźnym znakiem obfitości Bożej łaski i Jego wierności danemu człowiekowi słowu. „Pan Bóg pamięta o swoim przymierzu” – tak przed chwilą śpiewaliśmy.

Niewątpliwie cała Ewangelia, którą znamy zachęca nas do kochania wszystkich ludzi, także tych, których w życiu osobiście nie spotkamy. Dzieje się to choćby przez naszą życzliwość wobec nich, pragnienie pokoju w każdym narodzie, troskę o poszanowanie każdego ludzkiego życia, choćby najmniejszego i najsłabszego oraz przez naszą pomoc chorym i potrzebującym, nawet jeśli nie znamy osobiście poszkodowanych w różnych katastrofach i tragediach na świecie.

Bóg daje jednak nam także bardzo konkretny sposób miłowania naszych bliźnich, kiedy miłość sprawdza się nie tylko w modlitwie za kogoś na świecie i złożonej ofierze w czasie pilnej zbiórki. Takim Bożym sposobem jest nasza rodzina – konkret, który wymaga niewątpliwie rezygnacji z samego siebie, pewnego trudu, ale jednocześnie daje człowiekowi poczucie spełnienia, radości i dostrzegalne owoce miłości.

Nie bez powodu w okresie Bożego Narodzenia, kiedy świętujemy Wcielenie Syna Bożego, czyli ukonkretnienie w sposób dla nas dostrzegalny Bożej miłości – Słowo stało się Ciałem – obchodzimy także święto Świętej Rodziny. To – oprócz całego bogactwa duchowych treści – także wyraźne wskazanie, gdzie i jak ukonkretnia się nasza miłość wobec bliźnich. Ludzie przedstawieni nam do kochania na pierwszym miejscu są bardzo blisko nas, na wyciagnięcie ręki, można powiedzieć na odległość naszego serca. Osiągalni przez nasze uczucia, postawy, zarówno przez najzwyklejszą codzienność i prozaiczność, jak i najgłębsze wzruszenia.

Jezus, Maryja i Józef tworzą tak jak i my rodzinę, wspólnotę znaną każdemu nie po to, by wskazać jakiś nieosiągalny ideał miłości. Żyją w rodzinie, by i w nas obudziła się, także i dziś, wdzięczność za ten Boży sposób dawania szczęścia i przynoszenia dojrzałych owoców życia. „Przedzieramy się” duchowo przez barierę czasu i niektórych naszych wyobrażeń i uświadamiamy sobie, że i im nie ze wszystkim było łatwo i potrzeba było, jak to w rodzinie, wytrwałości, cierpliwości i ustąpienia ze swojej woli, ale także byli cały czas zjednoczeni wokół Bożego Syna, wcielonego Miłosierdzia i Przebaczenia. To sprawiło, że, dokładając również swoich osobistych starań, pracy, ich rodzina jest Świętą Rodziną.

W jaki sposób drugi człowiek obok nas staje się naszym najbliższym bliźnim? Mąż staje się bliźnim dla żony, a ona dla niego? Podobnie dzieci względem rodzicom, a także odwrotnie, tworząc między sobą szczególną więź? To wszystko wynika z poszukiwania tego jedynego, który autentycznie jednoczy wszystkich i wszystko.

Szopka betlejemska niesie w sobie zawsze to głębokie przesłanie – w centrum wspólnoty jest Jezus i każdy zwrócony ku Niemu. Dziś, stając ponownie na Eucharystii, a może i podchodząc także z dziećmi do żłóbka w naszym kościele, czy innym miejscu, zwróćmy uwagę na to, co mówi nam ten piękny zwyczaj.

Spośród tylu ludzi na świecie, których szanujemy i kochamy, stajemy się prawdziwą rodziną, okazującą sobie miłosierdzie i przynoszącą dojrzałe owoce, przez zjednoczenie wokół Jezusa i życie według Jego Ewangelii. Ludzie stają się dla nas prawdziwymi bliźnimi przez prawdziwe życie w łączności z Bogiem. Tak i my również jako rodzina „rośniemy i nabieramy mocy, napełniając się mądrością, a łaska Boża spoczywa na Nas” (por. Łk 2,40).