We wtorek, 13 maja, o godz. 19.30 w Sanktuarium Matki Boskiej Lipskiej w Lipach koło Lubawy zabrzmią pierwsze w tym roku słowa modlitwy fatimskiej. Jak każdego roku, to wyjątkowe nabożeństwo zgromadzi wiernych 13. dnia każdego miesiąca – aż do października. To czas szczególnego spotkania z Matką Bożą, która ponad sto lat temu objawiła się dzieciom w portugalskiej Fatimie, przynosząc orędzie modlitwy, pokuty i pokoju.
Tradycja nabożeństw fatimskich w Lipach trwa już kilkanaście lat. Została zapoczątkowana przez ks. Marka Rengiela, ówczesnego wikariusza parafii św. Anny w Lubawie, dziś proboszcza parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Siemoniu. To dzięki jego sercu otwartemu na Maryję i natchnieniom Ducha Świętego, wierni w Lipach mogą przeżywać fatimskie wieczory, które na stałe wpisały się w duchowy rytm tej ziemi.
FATIMA – ORĘDZIE, KTÓRE NIE PRZEMIJA
Maj to miesiąc Maryi. Wśród zapachu kwitnących sadów, śpiewu ptaków i rozmodlonych litanii, Fatima przypomina nam, że Bóg posyła swoją Matkę, by nas ocalić – nie tyle od zewnętrznych zagrożeń, co od chłodu serca, obojętności i braku miłości. To nie tylko historia trójki pastuszków – Łucji, Franciszka i Hiacynty – to wezwanie do każdego z nas. Matka Boża prosiła dzieci: „Odmawiajcie codziennie różaniec, dla uproszenia pokoju na świecie…”. Słowa te, wypowiedziane ponad sto lat temu, brzmią dziś jak nigdy dotąd. W świecie rozdartych serc, niepokojów i niepewności – różaniec staje się bronią cichą, ale potężną.
MARYJNE WIECZORY W LIPACH
W ciszy świątyni, pod spojrzeniem Matki Boskiej Lipskiej, każdy 13. dzień miesiąca staje się duchową pielgrzymką do Fatimy. Eucharystia, światło świec, procesja i wspólna modlitwa różańcowa – wszystko to tworzy przestrzeń spotkania: z Bogiem, z Maryją i z samym sobą. To nie są zwykłe nabożeństwa – to wieczory pełne łagodności, miłości i nadziei. Każdy, kto uczestniczył choć raz, wie, że coś zostaje – jakiś pokój, jakieś ciche poruszenie serca. Może właśnie o to chodzi w przesłaniu Fatimy: byśmy, zanim zaczniemy zmieniać świat, pozwolili Bogu przemieniać nasze wnętrze.
ZAPROSZENIE DO WSPÓLNEJ MODLITWY
Zachęcamy wszystkich, którzy pragną zawierzyć siebie i swoich bliskich Matce Bożej Fatimskiej, do składania intencji mszalnych w biurze parafialnym przez cały tydzień poprzedzający nabożeństwo. Niech nasze modlitwy wznoszą się do nieba jak zapach kadzidła – w duchu jedności, ufności i miłości. Fatima nie jest daleko. Jest w sercu każdego, kto woła: „Módl się za nami, Matko Różańcowa, abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.”
MAJ 1917 – CHWILA, KTÓRA ODMIENIŁA ŚWIAT
13 maja 1917 roku, na pastwisku w portugalskiej Fatimie, pośród zwykłego dnia i zabawy trójki dzieci, wydarzyło się coś, co nie sposób objąć ludzkim rozumem. Dziesięcioletnia Łucja, dziewięcioletni Franciszek i siedmioletnia Hiacynta zauważyli błysk światła – sądzili, że nadchodzi burza. Chcieli uciec z owcami w bezpieczne miejsce. Ale to nie był zwykły błysk.
Nad niewielkim dębem skalnym ukazała się im postać niewiasty – cała w bieli, jaśniejąca światłem, które przewyższało blask słońca. Światło to jednak nie raziło – przenikało ich dusze pokojem, czułością i tajemnicą. Tak zaczęła się niezwykła rozmowa Nieba z ziemią. Matka Boża przemówiła łagodnym głosem: „Przyszłam was prosić, abyście tu przychodzili przez 6 kolejnych miesięcy, dnia 13 o tej samej godzinie…”
To nie był przypadek. Bóg wybrał dzień, miejsce i dzieci – proste, ufne, czyste sercem. Maryja nie powiedziała od razu, kim jest. Powiedziała tylko, że przyjdzie jeszcze. To zaproszenie do wiary – takiej, która nie żąda znaków od razu, ale która słucha i trwa. Wśród Jej słów było jedno wezwanie, które powtarzała z wielką mocą: „Odmawiajcie codziennie różaniec, aby uprosić pokój dla świata i koniec wojny.”
To była modlitwa nie tyle dla dzieci, co dla całego świata. I choć tamtego dnia nikt poza nimi nie słyszał tego głosu – echo tej prośby brzmi do dziś. W czasach niepokoju, lęku, zagubienia – Maryja przypomina: różaniec ma moc, bo wypływa z serca, które kocha.
Podziel się treścią :