You are currently viewing Duchowy przewodnik po Wielkiej Środzie.

Duchowy przewodnik po Wielkiej Środzie.

Wielka Środa. Cień pada na Ostatnią Wieczerzę. Dzień zdrady. Dzień, w którym człowiek wystawia Boga na próbę, a Bóg… milczy. To dzień, w którym Judasz sprzedaje swojego Mistrza za 30 srebrników – cenę za niewolnika. I nie chodzi tylko o pieniądze. Chodzi o zawiedzione oczekiwania. O rozczarowanie Bogiem, który nie spełnia naszych planów. Wejdź w ciszę tego dnia. Przyjdź, by razem z Jezusem zatrzymać się nad tym, co boli, nad zdradą – cudzą i swoją. Nie po to, by się oskarżać, ale żeby pozwolić się dotknąć Miłością większą niż grzech. Eucharystia dziś w naszej parafii o godz. 08:30 i 18:00

A MY? 

Ile warte jest dzisiaj moje „święte oburzenie”, moja wygoda, moja racja, mój spokój? Czasem zdradzam Jezusa nie przez wielki dramat, ale cicho, ukradkiem. Nie wtedy, gdy wypieram się Go publicznie, ale gdy rezygnuję z walki o dobro, gdy wybieram wygodę zamiast prawdy. Gdy wolę „mieć rację” niż być blisko. Gdy mówię o kimś źle, nie z miłości, lecz z potrzeby osądu. Gdy moje oczekiwania stają się ważniejsze niż drugi człowiek.

JUDASZ BYŁ PRZY STOLE

Spożywał z Jezusem. Mógł jeszcze się cofnąć. Ale zdrada dokonała się wcześniej – w sercu. To ważne: ucztowanie z Jezusem nie gwarantuje automatycznej przemiany. Ani spowiedź, ani komunia – jeśli serce jest zamknięte. Bóg nikogo nie zmusza. Daje wolność. I z tej wolności korzystamy… czasem źle.

ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ

Może dziś warto popatrzeć na Jezusa nie jak na ofiarę zdrady, ale jak na Kogoś, kto świadomie ją przyjął. Z dystansem, z czułością, z miłością do końca. On nie krzyczy. Nie oskarża. On wie, że Ojciec czeka. Że Jego życie jest w dobrych rękach.

Zdrada to nie tylko sprzeciw wobec Boga. To także odrzucenie siebie, własnej historii, ran, pragnień, głosu serca. Czasem zdradzam Jezusa, bo zdradzam to, kim naprawdę jestem – Jego umiłowanym dzieckiem. Wolę pozory, niż prawdę. Kontrolę, niż zaufanie. Obojętność, niż przebaczenie.

Może ty skrzywdziłeś. Może nosisz w sercu niesmak, rozczarowanie, gorycz. Dziś odpuść. Zrób krok w tył. Jezus – wiedząc, że nadchodzi Jego koniec – nabiera dystansu do rzeczy małych, bo wie, że to, co najważniejsze, dopiero nadchodzi. Zrób to samo. Zostaw swoje „ale”, swoją potrzebę zemsty, swoje rozczarowanie. Oddaj to Bogu. On się nie boi twoich ran.

liturgia słowa bożego

Zobacz komentarz

refleksja

Wielka Środa w Ewangelii pokazuje nam Judasza, który już przyjął rolę zdrajcy. Nie zareagował na słowa Jezusa, który go przestrzegał. A Jezus? Nie walczy. Nie błaga. Nie zatrzymuje siłą. On pozwala odejść. Bo miłość nigdy nie zmusza. Ale zawsze zostaje – gotowa przebaczyć.

modlitwa

Panie Jezu, dziś patrzę na Ciebie – zdradzonego, opuszczonego, milczącego. Dziękuję Ci, że nie uciekasz, nie krzyczysz, nie oskarżasz. Że wciąż kochasz – mimo zdrady. Daj mi serce ciche, które ufa nawet wtedy, gdy boli.   Naucz mnie odpuszczać, nabierać dystansu, ufać Twojemu prowadzeniu. Uczyń mnie wolnym – nie od bólu, ale od chęci zemsty. Daj mi pragnienie bliskości z Tobą – tak silne, że nawet zdrada nie zgasi tej miłości. Amen.

Podziel się treścią :