You are currently viewing Niedzielą Palmową rozpoczynamy najważniejsze dni zwane Wielkim Tygodniem.

Niedzielą Palmową rozpoczynamy najważniejsze dni zwane Wielkim Tygodniem.

   Wielki Post wchodzi w swą najgłębszą i najbardziej przejmującą fazę – rozpoczyna się Wielki Tydzień, a wraz z nim Niedziela Palmowa – brama prowadząca nas do tajemnicy Krzyża i Zmartwychwstania. Liturgia tego dnia łączy w sobie dwie pozornie przeciwstawne rzeczywistości: radość i cierpienie, chwałę i mękę. Z jednej strony witamy Chrystusa palmami i pieśnią „Hosanna”, z drugiej – czytamy Ewangelię o Jego Męce. Kościół świadomie zestawia te dwa obrazy, aby przypomnieć nam, że prawdziwe zwycięstwo dokonuje się przez ofiarę, a chwała Króla objawia się w Jego pokorze i miłości do końca.

   W naszej parafii, podczas każdej Mszy Świętej, będziemy błogosławić palmy. Ministranci i lektorzy przygotowali własnoręcznie wykonane palmy – dochód z ich sprzedaży wesprze letni wypoczynek młodzieży. Pod chórem znajduje się skarbona na ofiary na kwiaty do Grobu Pańskiego. Zapraszamy – nie tylko do uczestnictwa w liturgii, ale do wejścia sercem w misterium. Niech to będzie tydzień, który coś zmieni.

EWANGELIA MĘKI – EWANGELIA WG. ŚW. ŁUKASZA

   W tej świętej niedzieli to św. Łukasz prowadzi nas drogą Jezusa. Ukazuje Go jako Tego, który siada z uczniami do Ostatniej Wieczerzy i mówi: „Gorąco pragnąłem spożyć Paschę z wami” – to nie tylko gest, to miłość wyrażona aż do końca. Potem Jezus udaje się na modlitwę do Ogrójca, gdzie przeżywa samotność, lęk, agonię. Poci się krwawym potem, a mimo to – nie ucieka. Trwa w woli Ojca. Zdrada Judasza, aroganckie sądy, oplucie, biczowanie, odrzucenie – to wszystko znosi w milczeniu. A na końcu – Krzyż, najniższy stopień ludzkiego upokorzenia, staje się tronem Miłości. W centrum tej dramatycznej sceny staje również Dobry Łotr, który w ostatnim momencie życia wypowiada słowa pełne wiary: „Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa”. A Jezus odpowiada: „Dziś ze Mną będziesz w raju”.
To zdanie jest jak światło dla każdego z nasniezależnie od tego, jak długa była nasza droga oddalenia, zawsze możemy wrócić. A kiedy Jezus oddaje ducha, rzymski setnik, poganin, wyznaje: „Prawdziwie, Ten był Synem Bożym!”. Paradoks – ci, którzy Go znali, zawiedli. A ci, którzy „stali z boku”, rozpoznali w Nim Boga.

Z KIM SIĘ UTOŻSAMIASZ…

   Dziś warto postawić sobie to jedno, ważne pytanie: Z kim utożsamiam się w tej Ewangelii? … Z uczniami, którzy zasnęli w Ogrójcu? Z Judaszem, który zdradza? Z Piotrem, który zapiera się Jezusa ze strachu? A może z tłumem, który dziś woła: „Hosanna!”, a za kilka dni: „Na krzyż z Nim!”? Czy jestem jak Weronika, która ociera Jego twarz? Jak Szymon z Cyreny, który pomaga dźwigać Krzyż, choć nie chciał? Czy może jak Dobry Łotr – ostatnim tchnieniem przyznający, że potrzebuje zbawienia? To nie są tylko postacie sprzed dwóch tysięcy lat. To my. To nasze wybory. Nasze serca. Nasze „tak” lub „nie” wobec Miłości.

PALMA

   Poświęcona palma, którą dziś zaniesiemy do domu, nie jest tylko dekoracją. Jest symbolem zwycięstwa Chrystusa – tego, który nie niszczy mieczem, lecz kocha i przebacza. W naszej tradycji palmy wtykano za obrazy, stawiano na polach, wierząc, że chronią i błogosławią. I rzeczywiście – jeśli są znakiem wiary, a nie tylko zwyczaju – są błogosławieństwem.

KORZENIE ŚWIĘTA I JEGO GŁĘBIA

   Świętowanie Niedzieli Palmowej sięga IV wieku. Już wtedy w Jerozolimie odtwarzano scenę wjazdu Jezusa na osiołku – biskup, symbolizując Chrystusa, wjeżdżał do miasta, a lud ścielił przed nim palmy i płaszcze. W Polsce Niedzielę Palmową nazywano „Kwietną” – bo niosła nadzieję, życie, pierwsze kwiaty wiosny. Ale także przypominała o tym, że życie chrześcijanina kwitnie tylko wtedy, gdy zakorzeni się w Krzyżu.

MODLITWA NA ROZPOCZĘCIE WIELKIEGO TYGODNIA

Panie Jezu, Królu bez korony, Zbawicielu bez wojska, który wjechałeś do Jerozolimy na osiołku, naucz mnie wybierać Ciebie, nawet gdy droga wiedzie przez cierpienie. Daj mi serce wierne, które nie odwróci się przy krzyżu. Daj mi oczy, które zobaczą Twoją miłość w upokorzeniu i dłonie, które nie zostaną złożone w obojętności. Wprowadź mnie w ten Wielki Tydzień nie jako widza, lecz jako ucznia, który kocha, wierzy i ufa – aż do końca. Amen.

Podziel się treścią :